Nie żyje raper AdoDe. Miał 43 lata

AdoDe nie żyje. Lubelski raper Dariusz Arnoldes zmarł niespodziewanie 16 stycznia w wieku 43. lat.
– W wielkim bólu przekazuję tę wiadomość wszystkim, którym był bliski lub znany. Zmarł AdoDe. Człowiek o wielkim sercu, optymista, wiecznie uśmiechnięty przyjaciel, fantastyczny raper, legenda lubelskiego hip hopu – napisał na Facebooku producent Zetena.
W rozmowie z „Kurierem Lubelskim” brat zmarłego rapera opowiedział o ostatnich chwilach jego życia. – To była niespodziewana śmierć. Darek stracił przytomność w domu, później ją odzyskał, ale nie na długo. Był reanimowany w karetce przez całą drogę do szpitala, ale niestety nie przyniosło to skutku – powiedział pan Piotr.
AdoDe karierę muzyczną rozpoczął w latach dziewięćdziesiątych, a swoje teksty nagrywał początkowo za pomocą słuchawek, które służyły mu jako mikrofon. Później zaczął grać koncerty, a występował m.in. przed takimi zespołami jak Grammatik czy Kaliber 44.
Muzyk był członkiem formacji SNR Crew, w której tworzył m.in. z Kaucerem, Szachem, Adamem Lato i Zeteną.
rzo, źródło: Kurier Lubelski/Facebook/Media